Praca marzeń - to pierwsza myśl, która pojawia się tuż po ukończeniu studiów. Kto z Nas nie chciałby robić tego co kocha i jeszcze dostawać za to pieniądze? W moim przypadku wyglądało to tak: po podstawówce poszłam do liceum ekonomicznego tylko ze względu na to, że moja przyjaciółka tam się wybierała. Niestety szybko do mnie doszło, że nie chcę pracować jako księgowa. Jako jedna z nielicznych, zamiast kontynuować ścieżkę kariery na studiach ekonomicznych, wybrałam socjologię o specjalności doradztwo psychospołeczne. Moim marzeniem był zawód psychoterapeuty. Z racji tego, że nie dostałam się na studia dzienne, studiowałam wieczorowo i zaocznie. Aby opłacić studia, musiałam iść do pracy. Początkowo był to staż w biurze rachunkowym, a potem praca opiekuna w domu pomocy społecznej. Po studiach zdecydowałam się na wyjazd do UK, gdzie również pracowałam fizycznie. Przełom nastąpił, kiedy znajoma wspomniała mi o Forex. Nigdy wcześniej nie zetknęłam się z tym terminem. Słyszałam o...