Ostatnio ciężko mi ogarnąć wszystko. To paradoks, kiedy człowiek ma więcej czasu to powinien być bardziej efektywny, ale w moim przypadku tak nie jest. Okazuje się, że jak mam napięty grafik, potrafię nie tylko wyrobić się w czasie, ale jestem w znacznym stopniu produktywna.
Jak wspomniałam w poprzednim poście - zrobiłam sobie przerwę od tradingu. Jednak tuż po Wielkanocy, zwarta i gotowa, wróciłam do gry.
Swój trading skupiam na WEST TEXAS OIL lub złocie.
Poniżej przedstawiam swoje wyniki z kwietnia:
Jak wspomniałam w poprzednim poście - zrobiłam sobie przerwę od tradingu. Jednak tuż po Wielkanocy, zwarta i gotowa, wróciłam do gry.
Swój trading skupiam na WEST TEXAS OIL lub złocie.
Poniżej przedstawiam swoje wyniki z kwietnia:
Ponownie udało mi się powiększyć konto i to bez żadnej straty. Jest to oczywiście optymistyczny akcent. Ale rynek nie zawsze daje takie możliwości. Czasem strata jest nieunikniona i staje się nieodłącznym elementem tradingu.
Czy powinieneś się jej obawiać? O tym już w następnym poście.
Komentarze
Prześlij komentarz